waniliowe naleśniki budyniowe (z nutellą, PB i dżemem z borówki i serkiem śmietankowym z wiórkami kokosowymi) oraz świeże owoce
Dzięki mamo!
Jak dobrze jest rozpocząć kolejny luźny, niezobowiązujący do niczego dzień, i mieć świadomość że czekają cię jeszcze 2 takie luźne dni.
Nie mogę się doczekać wakacji, to dopiero będzie luz!
Tego dnia postanowiłem, że pierwszy raz zjem dla mnie typowo obiadowe danie na śniadanie.
Budyniowe naleśniki! Są delikatne, ale sycące i zapychające. Waniliowe ciasto (choć to już 3 śniadanie waniliowe pod rząd) fajnie połączyło się ze słodkimi dodatkami.
Naprawdę polecam.
*przepis:
2 czubate łyżki budyniu waniliowego
1/4 szklanki mleka
1/4 szklanki wody
1 jajko
2 łyżki mąki pszennej
Wszystkie składniki miksujemy ze sobą na gładką masę, następnie odstawiamy na 20 minut. Smażymy na dobrze rozgrzanej patelni.
Brak planów na dzisiaj. Skoszę trawę, i mogę robić co chcę!
Pycha! :) Jeszcze nigdy nie jadłam budyniowych naleśników.
OdpowiedzUsuńUważaj z tym dążeniem do ideału. Nieidealni ludzie są zdecydowanie bardziej ciekawi i przystępni. ;)
Dzięki za radę :) Polecam naleśniczki!
UsuńPrawda jest taka, że nigdy nie jest się idealnym ;) no a jeśli mam być szczera, to chudość jest najmniej idealna ze wszystkiego. Polecam dużo białka!
OdpowiedzUsuń*Roślinnego oczywiście ;)
UsuńI chudość nie jest spoko, oj bardzo.
Noo... Po tym co przeszedłem, wiem to doskonale! Ale spróbuj wytłumaczyć to mi sprzed roku :)
UsuńNajważniejsze, żeby być idealną wersją siebie dla samego siebie ;)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem Twoje naleśniki wygrywają *.*
Ale zapach podczas smażenia nieziemski!
UsuńI smak na pewno też - wanilia to taki klasyk, zawsze smakuje świetnie :)
UsuńCieszę mnie te ostatnie słowa :) Będę mocno trzymać za Ciebie kciuki!
OdpowiedzUsuń