Naleśniki a' la Crepes Suzette nadziane twarogiem z jogurtem
Podsmażone na cukrze, maśle i podlane sokiem pomarańczowym.
Takie naleśniki były w moich myślach, gdy tylko je TU zobaczyłem, i to dziwne, że dopiero teraz się na nie zdecydowałem. I zdecydowanie było warto. Teraz jeszcze muszę wypróbować suflet naleśnikowy :P
I wreszcie 4 dni laby. Takie jakby małe wakacje ;)
I wreszcie 4 dni laby. Takie jakby małe wakacje ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz