Orzechowy krem gryczany z jabłkiem, bananem, orzechami i dżemem malinowym
Z kaszy gryczanej palonej, z masłem orzechowym.
Robiłem kiedyś takie coś, ale jakoś się tak stało, że poranek był wyjątkowo nie udany. A ja zaspałem, i krem nie wyszedł taki jak powinien. Obiecałem sobie wtedy, ze na pewno nie spisuje go na straty, i że jeszcze raz go zrobię. I nie żałuję!
przepis:
70 g kaszy gryczanej zmielonej na mąkę
400 ml płynu
40 g masła orzechowego
szczypta soli
słodzidło
Połowę płynu gotujemy z masłem orzechowym, a drugą połowę mieszamy dokładnie ze zmieloną kaszą. Uważamy, żeby nie było gródek. Do gotującego się płynu wlewamy masę i gotujemy do zgęstnienia kilka minut.
Gdy zostawimy go na kilka minut to jeszcze bardziej zgęstnieje!
*
To tylko 6 dni, nie wierzę...
*
To tylko 6 dni, nie wierzę...
Krem z pewnością pyszny, ale ale, nie że się czepiam, jednak te ,,gródki" to się w oczy rzucają, aż boli :P
OdpowiedzUsuńMniam ! Gęste, orzechowe...czego chcieć więcej? :D
OdpowiedzUsuńAle cudnie wygląda :D
OdpowiedzUsuń