Szpinakowy sernik z zygzakami z powideł śliwkowych
No to był "trochę" kontrowersyjny pomysł, nie powiem. No bo kto normalny chce uzyskać zielony kolor? Ale w sumie był już marchewkowy, był buraczany. Czemu więc szpinak, który często jest używany przecież na słodko, miałby pominięty?
Przyznam, że szpinak był w smaku nie wyczuwalny, w konsystencji minimalnie. Fajne doświadczenie, a sernik bardzo dobry!
Zaczniemy do Ciebie niedługo mówić Sir (a konkretniej Seer(nik)) Igor :P
OdpowiedzUsuńNiezły pomysł z tym szpinakiem w serniku :D
OdpowiedzUsuńHaha, faktycznie zielonkawy coś :D
OdpowiedzUsuń