piątek, 26 lutego 2016

W zastępstwie za naleśniki


 Waniliowo-buraczana kasza manna z bananem, masłem orzechowym i dżemem

I z odrobiną orzechów i masy makowej

Gdy buraczane naleśniki nie chcą współpracować, w pomocy przychodzi manna. Niby nielubiana, ale jednak. 

I moja mina, gdy mama mówi "Musisz powoli zacząć czyścić swoją szufladę w zamrażalniku..."

6 komentarzy:

  1. Haha....co do tej szuflady, to mam dokładnie to samo. Mrożone owoce i warzywa wyglądają tak, jakby chciały z niej uciec :P
    Ja uwielbiam kaszę mannę, ale w takim wydaniu jeszcze jej nie jadłam.
    Mniam !

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja juz od jakiegoś czasu czyszczę zamrażarkę :)
    Godne zastępstwo dla naleśników :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudny kolor ^^
    Ja już dawno swoją opróżniłam...

    OdpowiedzUsuń
  4. Wygląda absolutnie apetycznie! :)
    Trzymsm kciuki za Twą walkę! :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Naleśniki uwielbiam, ale w sumie to taką kaszą też bym nie pogardziła. ;)

    OdpowiedzUsuń