piątek, 24 czerwca 2016

Jaglane śląskie kluski


(v)
Kluski a'la śląskie z kaszy jaglane w sosie bliżej niezidentyfikowanym

Sos z pieczarek, marchewki, cebuli i koperku

Lubię kombinować z polską kuchnią. Może jest ciężka, trochę nudna. Ale na swój klimat.
Pomysł na te kluski pojawił się w mojej głowie od razu, gdy robiłem takie jaglane kopytka. Cała operacja jest niezwykle prosta, a przy tym pyszna, zdrowa i sycąca. 

przepis:

70 g kaszy jaglanej
10 g mąki ziemniaczanej
przyprawy

Kaszę prażymy w garnku i zalewamy wrzącą wodą. Gotujemy do miękkości, studzimy. Dodajemy mąkę ziemniaczaną, przyprawiamy (u mnie czosnek, pieprz, szczypta soli) i mieszamy. Łyżką rozmazujemy kaszę po ściankach, by powstał pół gładki krem. Zwilżonymi (prawie mokrymi) rękoma z powstałej masy formujemy kulki i palcem robimy dziurkę. Wrzucamy do gotującej się wody, i gotujemy 2 minuty od wypłynięcia. Wyjmujemy na talerz.

Od razu po wyjęciu są trochę nieforemne, lecz po lekkim wystudzeniu nabierają porządnych kształtów.

**
Jest pasek. Są wakacje. Teraz ognisko.

3 komentarze:

  1. Nigdy nie jadłam tradycyjnych, a jaglanych to w ogóle...chetnie bym spróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bałabym się, że się rozpadną, ale Tobie super wyszły. ;)

    OdpowiedzUsuń