sobota, 24 czerwca 2017

Tarta z truskawkami, rabarbarem, kokosem i bezą


Krucha tarta z nadzieniem truskawkowo-rabarbarowym z nutą kokosową i bezą szwajcarską

Najważniejsze jest masło. Tak mówi moja ciocia, babcia i czasami mama. Czy to chodzi o ciasto kruche, o sernik, krem do tortu. I ja też powtórzę, gdy ktoś mnie zapyta, że podstawą jest... dobry tłuszcz! Bo masło, masełko może zostać wyparte przez olej kokosowy, który również jest dobry do wypieków. Ale to tak na marginesie, bo uwielbiam maślany aromat w cieście. Drożdżowce, brownie czy tarty - nie ma to jak masło. Szlachetne, smaczne. A jakiś czas temu nie mogłem go przełknąć ;)
Moja tarta idealnie sprawdzi się na ostatnie chyba podrygi rabarbaru. Razem z truskawkami i kokosem dają świetne przedstawienie. Oczywiście to dla bezy przypisana została główna rola, a ona świetnie sobie poradziła. Owocowe nadzienie próbowało nabrać widzów że jet sernikiem, a zastało ono jedynie przystrojone kokosowym wdziankiem. Szczerze to jako reżyser prawie sam dałem się nabrać! Jeżeli chcecie sami tego doświadczyć to łapcie przepis, bo bilety rozchodzą się jak świeże bułeczki!


przepis:
forma ok. 25 cm

kruche ciasto
100 g masła - zimnego pokrojonego w kostkę
3 duże żółtka
200 g mąki pszennej + do podsypywania
30 g mąki ziemniaczanej
150 g cukru
1/4 łyżeczki soli
ew. 2-3 łyżki lodowatej wody
2 łyżki wiórek kokosowych
2 łyżki bułki tartej

masa owocowo-kokosowa
300 g rabarbar
200 g truskawek
3-4 łyżki cukru pudru lub do smaku
2-3 łyżki soku z cytryny
2 łyżki mąki kokosowej (ew.  trochę więcej bułki tartej)
4 łyżki wiórek kokosowych
150 g gęstego mleczka kokosowego (lub serka śmietankowego)

beza szwajcarska
4 duże białka
200 g cukru
szczypta soli


Masło, mąki, żółtka, cukier, sól umieszczamy w misce i ugniatamy widelcem do względnego połączenia. Wyrabiamy chwilę rękami tak by nie ogrzać zbytnio, tylko do powstania elastycznego ciasta. Formujemy kulę, wkładamy w folię i chowamy do lodówki na 1-2 godziny lub do zamrażalnika na co najmniej 30 minut. Po tym czasie na posypanym mąką blacie rozwałkujemy z ciasta cienki placek, którym wykładamy natłuszczoną i lekko posypaną mąką formę, nakładając na boki (pomoże przy zsuwaniu się ciasta). Nakłuwamy widelcem w kilkunastu miejscach i tak przygotowaną tartę chowamy do zamrażalnika na 50-60 minut. Przed pieczeniem obciążamy formę suchym ryżem lub ciecierzycą, wysypując na papier do pieczenia umieszczony na cieście. Wkładamy do nagrzanego piekarnika do 200 stopni i pieczemy przez 15-20 minut. Po tym czasie zdejmujemy obciążenie i wysypujemy bułkę oraz wiórki lekko dociskając je łyżką. Wkładamy do piekarnika i pieczemy 10-15 minut w 180 stopniach - do zarumienienia. Wyjmujemy i studzimy.

Rabarbar myjemy, kroimy na kawałki. Umieszczamy w garnku, podlewamy odrobią wody i dusimy do miękkości. Studzimy i blendujemy z pozostałymi składnikami. Ew. dosładzamy do smaku. Warto to zrobić trochę wcześniej, w międzyczasie robienia spodu. Dzięki temu masa zdąży stężeć.

Białka umieszczamy w dużej misce z cukrem i solą. W małym garnku zagotujemy wodę. Na górze stawiamy miskę z białkami (tak by nie dotykała wody, jak do kąpieli wodnej czekolady). Mieszamy białka rózgą kuchenną do rozpuszczenia się białek, co potrwa kilka minut. Warto sprawdzić to, rozcierając białko między palcami. Gdy cukier połączy się, zdejmujemy miskę i zaczynamy ubijać mikserem do powstania gęstej, lśniącej, stabilnej masy - ok. 10-12 minut. Beza w tym czasie powinna się wystudzić.

Na zimny spód wykładamy masę owocową, wyrównujemy. Na wierzch łyżką, szpatułką lub szprycą wykładamy bezę, którą można opiec palnikiem gastronomicznym. Można podawać od razu, lecz najlepiej smakuje schłodzona!










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz