czwartek, 31 marca 2016

Cynamonowe naleśniki


Cynamonowe naleśniki z kremem gruszkowo-orzechowym i jabłkiem

Krem to puree z gruszki z odrobiną jogurtu i z masłem orzechowym

Tak to jest, gdy tyle osób kusi naleśnikami. Nie może się to inaczej skończyć jak właśnie naleśnikami o poranku. Nawet takimi smażonymi dzień wcześniej, bo rano nie ma czasu. A takie nie są niczym gorsze, niż świeże! Oczywiście nie to samo, ale zawsze coś.
A tak w ogóle, to miałem jakąś blokadę do takiego zwijania naleśników, nie wiem czemu.

2 komentarze:

  1. Ja wole składać naleśniki na cztery:P
    Pyszne nadzienie ♡ U mnie jutro chyba też zagoszczą naleśniki, bo wszędzie kuszą.

    OdpowiedzUsuń
  2. Haha, ja też zawsze wolę naleśniki składać niż zwijać xD Ja takie odsmażone z poprzedniego dnia lubię najbardziej :)

    OdpowiedzUsuń