piątek, 26 czerwca 2015

33 wyczekiwane


drożdżowe naleśniki (ze zwykłą | waniliową | bananową | czekoladowo-kawową ricottą*) i bananem


Wyczekiwałem tego dnia długo. Serio długo. 
10 pełnych miesięcy czekałem na wakacje. Nie powiem, bo cały rok był bardzo przyjemny, i trochę mi przykro, że przygody z moją klasą skończą się już w następnym roku. Ale cieszę się, że mogę odpocząć 2 miesiące od tych głupoli :D

Wyczekiwałem również, co prawda tylko (aż!) tydzień, na ten piąteczek, gdyż oznacza on powrót do moich pysznych śniadanek! Dlatego rozpoczynam je (najpyszniejszymi na świecie, moimi wspaniałymi i cudownymi) naleśnikami 'nie byle jakimi', bo drożdżowymi. Ich przepyszność nie jest w stanie opisać żadne z miliona słów, które przychodzą mi obecnie do głowy. Bajka i marzenie.
Nadziałem je *ricottą wymieszaną z ubitym białkiem, dodając trochę waniliowego aromatu, kawy i nutelli, oraz połówkę banana. Czegoś takiego jeszcze nie jadłem...
Nie wiem tylko, czy naleśniki serio były aż takie dobre, czy po prostu tak je sobie wyobraziłem po słoiczko-miseczkowym odwyku! :D

*przepis:

30g mąki pełnoziarnistej
15g mąki pszennej
jajko
5g świeżych drożdży 
120ml mleka
słodzidło

Drożdże rozpuszczamy w ciepłym mleku. Mąkę przesiewamy, wbijamy jajko, wlewamy mleko i miksujemy. Miseczkę przykrywamy ściereczką i pozostawiamy w ciepłym miejscu na około godzinę (ja zostawiłem na 3 godziny). Po tym czasie smażymy naleśniki.


Poza tym, pierwszy raz jadłem ricottę. Jestem nią co najmniej zauroczony. 

Ja wiem, że moje zdjęcia bardzo przypominają zdjęcia z innych blogów, ale co ja poradzę, że właśnie tak wyobrażam sobie idealne śniadania!

7 komentarzy:

  1. A gdzie kupowałeś ricottę?
    Drożdżowych jeszcze nie robiłam, ale Twoimi jestem zachwycona *.*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też kupiłam 2 dni temu po raz pierwszy ricottę w Lidlu i nie wiem, co z nią zrobić teraz. Za dużo możliwości. :D

      Usuń
  2. Chyba wszyscy dzisiaj świętują fakt rozpoczęcia wakacji królewskimi śniadankami :D
    Cudowne naleśniki, a farsz jeszcze lepszy!

    OdpowiedzUsuń
  3. W wakacje postanowiłam zaprzyjaźnić się z drożdżami, więc zrobię Twoje naleśniki ;)

    OdpowiedzUsuń