piątek, 12 czerwca 2015

malinowy poranek


pieczony malinowy serniczek z wiejskiego na zimno z truskawkami i winogronem 



Dalej nie mam twarogu! A obiecałem sobie, że jeśli wszystko się uda, to wynagrodzę się pieczonym serniczkiem na piątkowe śniadanie. No, i się wszytko udało. Tak więc i serniczek się pojawił. Szczerze? I tak by się pojawił - bardzo chciałem upiec sernik! :D
Wyszedł zbity, ale jednocześnie delikatny. Czuć słony posmak, ale jest on przełamany smakiem maliny, która długo zostaje w pamięci. Trudno mi jest to powiedzieć, ale ten sernik jest chyba lepszy niż mojej babci. A przynajmniej tak samo dobry!
Moja kokilka ma bardzo pracowity tydzień.

przepis:

200 g serka wiejskiego
jajko
łyżka budyniu malinowego
słodzidło
łyżka soku malinowego

Serek blendujemy na gładką masę. Dodajemy jajko, słodzidło, budyń oraz sok. Miksujemy do uzyskania gładkiej konsystencji. Piekarnik nastawiamy na 180 stopni. Masę przelewamy do kokilki, i wstawiamy do piekarnika. Pieczemy około 30 minut. 

Czy można przedawkować truskawki? Zjadłem chyba kilogram na 2 śniadanie...
Z prognozy wynika, że w weekend będzie na prawdę ciepło. Pewnie się trochę będzie trzeba męczyć, ale to idealna nagroda za szary poniedziałek, wtorek i środę. Mam ochotę pojechać na basen!


4 komentarze:

  1. Mnie boli brzuch od nadmiaru truskawek codziennie :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem czemu, ale mimo że nie mam już miejsca to dalej sięgam po kolejną garstkę!

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Szczerze? Właśnie nie wygląda. Musiałem ratować się owocami :P

      Usuń